Najpierw o zbiorach, bo najlepsze zostawię na koniec ;p
Przez poprzedni rok nazbierało się nam
Myślę, że przeciętny posiadacz psa posiada (;p) dla niego jedną obrożę i smycz (no, ostatecznie dwie).
U nas jest na odwrót.
Nasza kolekcja rośnie.
Przed wakacjami minionego roku kupiłam naszą pierwszą obrożę Hand-Made (którą obiecywałam, że zrecenzuję, no ale...).
A dzisiaj obroży mamy (aż) 8 i to nie jest ostateczny wynik! ;)
No to dla ciekawskich, od prawej - 3 x Furkidz, Rogz, OhMyDog, Hilton, Hunter i na końcu zwykła skórzana ;)
Tutaj od prawej szelki Hurtty i DogStyle ;)
I od góry - Flexi, Dingo, Dino i na końcu może mniej popularna smycz od Taks z Dogomanii ;)
I przechodzę do tej fajniejszej rzeczy.
A mianowicie - zaczęliśmy ogarniać zadek!
Zaczęliśmy wczoraj wieczorem.
Na początku przyzwyczajałam młoedgo do kładzenia przednich łap na książce i uwaga - tutaj BARDZO pomógł nam kliker - w kilka (no dobra, kilkanaście) chwil młody załapał, że trzeba postawić łapy na książce.
Najpierw jedna, potem druga, aż w końcu obie.
Ćwiczyliśmy też chodzenie, dookoła, jednak z tym mamy trochę problemów i zostawię to na później.
Natknęłam się też na blogu Białego Jack'a na inne ćwiczenie na świadomość tyłeczka, a mianowicie wchodzenia na książkę tylnymi łapami (a nie tak jak dotąd robiliśmy - przednimi).
Na razie pies powoli załapuje, że tylne łapy mają być w górze i powoli zwiększamy trudność - jedna książka, dwie, trzy (tutaj wspaniale sprawdzają się ciężkie encyklopedie).
Teraz czeka nas najtrudniejszy (przynajmniej ja tak uważam) moment przystawienia książek do ściany (teraz robiliśmy to na środku dywanu), gdyż pies najpierw przechodzi przez książki i zostawia tylne łapy na nich, jednak mam nadzieję, że jakoś sobie poradzimy :)
Mam tylko żal do siebie, że obudziłam się z tym tak późno, bo w poniedziałek już kończą mi się ferie, no ale trudno...
Codziennie po szkole też postaramy się jakoś ćwiczyć ;)
Planuję nagrać z tego filmik, ale jak już będziemy to mieć bardziej ogarnięte.
Jak zauważyliście, zmienił się też wygląd bloga (znowu biało...).
Podoba się?
PS. Chcielibyście co jakiś czas na blogu czytać posty o żywieniu psiaków?
Mam możliwość korzystać z pewnego źródła (co wiąże się też z jedną współpracą ^^) i mogłabym Wam takie notki pisać, tylko, czy chcecie? Dajcie znać w komentarzach! ;)
PPS. Daję zwiastun kolejnej notki ;) :
Pozdrawiamy ;*