piątek, 20 czerwca 2014

Wyjaśnić niewyjaśnione + zagadka z niespodzianką!

No dobrze, więc gdzie byliśmy, jak nas nie było?

Na początku kwietnia przyjechała do nas Agata z Muffinem.
Pogoda na spacer + pływanie niezbyt nam dopisała (było zimno i siąpił deszcz), więc psiaki się tylko wybiegały.
My z Alexem robiliśmy głównie za rozproszenie, ale psiaki i tak się razem bawiły.
Po skończonej zabawie odprowadziłyśmy nasze towarzystwo na przystanek, a sami poszliśmy do domu.
Pomimo kiepskiej pogody, to był udany dzień, a w lipcu czeka nas powtórka i mam nadzieję, że wszystkie plany wypalą ;)

Wstawiam fotki Agaty, bo są lepszej jakości i jakieś takie... żywsze.
Oczywiście zakaz kopiowania bez zgody autorki (i ew. mojej).
Moich wolę Wam nie pokazywać ;p







Jak widać na zdjęciach zdecydowaliśmy się również na kupno (teraz już bardziej popularną, coraz więcej osób ją ma) piłki ażurowej.
W najbliższym czasie planuję jej dokładniejsze testy z uwiecznieniem na blogu.
Może test będzie też zawierał filmik?
Nie każdy wierzy w jej wytrzymałość.
A powinien, bo najbardziej nią zainteresowany był Muffin ;)
Musicie mi uwierzyć na słowo, że to żywa bomba w futrze owieczki.
I właśnie dlatego nie będę miała bordera ;p


Przez cały maj praktycznie leniuchowaliśmy.
Nie było żadnych spotkań, spacerów...
Ja nadrabiałam resztki ocen, ale po ogólnych wynikach i tak nie jestem zadowolona.
No ale, co ma być, to będzie


Natomiast wczoraj korzystając z ładnej pogody wieczorkiem pojechaliśmy nad Zalew.
Jestem dumna z głupka, bo grzecznie dał założyć sobie kaganiec i pięknie siedział koło nogi w obie strony w autobusie.
Potem przeszliśmy kawałek nad nasze tajne miejsce (właściwie wcale nie było tajne, bo było trochę ludzi, ale innych psów brak).
Woda cieplutka (aż sama chciałam wejść), słoneczko grzało, pies pięknie aportował z wody.
No cud, miód i orzeszki.
Oczywiście nie obyło się bez wpadki, gdzie młody zaczął zwiewać do przechodzącego psa, ochlapując wszystko dookoła.
Ludzie siedzący na brzegu również pozytywnie mnie zaskoczyli, pytając o Alexa i mówiąc przyjemne rzeczy w jego kierunku (mimo, że ich też ochlapał).
Zdawali się mieć rozrywkę w to nudne popołudnie ;)

Oby tylko częściej dopisywała pogoda, co oznacza więcej takich wypadów ;)
I powoli kompletujemy rzeczy nad morze <3
Sierpniu, przybywaj!

W najbliższym czasie zaktualizuję również zakładkę "Nasze akcesoria" i możliwe, że dodam o tym osobny post.

A tymczasem zostawiam Was z obiecaną, tytułową zgadywanką.
Do wygrania kilkuprocentowe kupony rabatowe od sklepu, który przesłał mi dany produkt do testów dla dwóch osób, które pierwsze podadzą poprawną odpowiedź.
Odpowiadamy oczywiście w komentarzach.

No więc pytanie brzmi : Co to jest?


Chciałam zmodyfikować zdjęcie jeszcze bardziej, ale myślę, że wtedy nikt by nie zgadł ;)
Rozwiązanie zagadki i ogłoszenie zwycięzców w następnym poście razem z recenzją.


Pozdrawiamy i życzymy powodzenia w zgadywaniu ;)

niedziela, 15 czerwca 2014

Zmiany, te małe i te duże.

Po ponad miesięcznej przerwie wracamy do Was na stałe!
Wielkie gratulacje dla tych, co przetrwali czas naszej nieobecności.

Kilka spraw organizacyjnych.

Na blogu się zmieniło.
Tym razem postawiłam na szarość i minimalizm.
Mam nadzieję, że szybko mi się nie znudzi.
Dla zainteresowanych - grafika z nagłówka bloga nie jest moja (nie ja ją robiłam).

Zaktualizowałam też listę regularnie podczytywanych blogów, a w najbliższych dniach postaram się zrobić porządek ze starymi postami i napisać coś w zakładkach (niektóre to dopiero początek ;)).

Zdecydowałam też, że teraz będę pisała bardziej jakościowe posty, ale za to w mniejszej ilości.
Myślę, że tak będzie lepiej.

Zamierzam również ZMIENIĆ ADRES BLOGA.
Nie zamierzamy się stąd przeprowadzać - szkoda mi czasu spędzonego tutaj i tak wielu osób śledzących nasze losy - w najbliższych dniach zmienimy tylko nazwę, o czym Was poinformuję.

Oczywiście to nie są jeszcze wszystkie zmiany, ale inna czcionka, czy któryś kolor już nie są aż tak istotne.

Na tą chwilę to chyba wszystkie informacje, o których chciałam Wam powiedzieć - obiecuję, że następny post powinien być będzie już bardziej rozbudowany.

PS. Niedługo na blogu zgadywanka z niespodzianką, więc radzę często do nas zaglądać ;)

Tymczasem zostawiam Was z wiosennym Alexem.
Do zobaczenia!